Aktualności
Dwie szczególne nazwy: Auschwitz i Katyń
21 września 2012 roku, w obecności prezydentów Polski i Ukrainy nastąpiło uroczyste odsłonięcie czwartego cmentarza katyńskiego w lasach kijowskiej Bykowni. W składzie polskiej delegacji, obok przedstawicieli najwyższych władz i organów Rzeczpospolitej, Prymasa Polski i duchowieństwa wielu wyznań, przedstawicieli Rodzin Katyńskich, dowództwa wojsk polskich i reprezentantów wielu instytucji państwa polskiego, był również dr Piotr M. A. Cywiński, dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Na obszarze pomnika polskich ofiar mszę świętą celebrował ks. Prymas Józef Kowalczyk.
— Od dzisiaj także ten poruszający serce cmentarz wojenny w Bykowni będzie zaświadczał po wsze czasy, że o katyńskich ofiarach naród polski pamięta, pamięta świadomy, że i ofiarom tej zbrodni zawdzięcza swoją determinację w walce o lepszy świat, wolnych ludzi i wolnych narodów — mówił podczas uroczystości prezydent Bronisław Komorowski. — Stoimy tutaj w zadumie i czujemy jak w tym wyjątkowym miejscu przeszłość spotyka się z teraźniejszością i z przyszłością. Niemy krzyk pochowanych tutaj ofiar jest dla nas wszystkich zobowiązaniem — podkreślił polski prezydent.
— Na tej ziemi znaleźli wieczny spoczynek przedstawiciele różnych narodów. [...] Tenże memoriał stanie się jeszcze jednym przypomnieniem o tragicznej stronie historii, o której nie mamy prawa zapominać — powiedział Wiktora Janukowycz, prezydent Ukrainy. — Wspólnie ujawniając i potępiając zbrodnie stalinowskie, odradzając sprawiedliwość historyczną my nie tyle, że pełnimy swój obowiązek przed zmarłymi, pełnimy swój obowiązek przed przyszłymi pokoleniami. Pamięć o tych strasznych czasach terroru i represji o milionach niewinnych ofiar łączy nasze narody, każe być w pogotowiu by nie dopuścić powtórki — apelował Janukowycz.
Organizatorem cmentarza była Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, której sekretarzem jest dr hab. Andrzej Kunert. Od 2010 roku członkiem Rady jest także dyrektor Cywiński. W doniosłym przemówieniu A. Kunert podkreślił m.in., że dwie nazwy brzmią szczególnie w pamięci Polaków, są to Auschwitz i Katyń.
— Dziś po 72 latach od dokonania tamtej strasznej zbrodni otwieramy, odsłaniamy, poświęcamy czwarty cmentarz katyński, polski cmentarz wojenny w Kijowie-Bykowni — mówił Andrzej Kunert. —„Mortui sunt ut liberi vivamus” (Umarli, abyśmy my żyli wolni), motto wypisane na jednym z najpiękniejszych polskich cmentarzy wojennych, na Cmentarzu Orląt Lwowskich. Jest najkrótszym i najpełniejszym określeniem sensu ich ofiar, polskich ofiar, także ofiar zbrodni niemieckich i sowieckich czasu II wojny światowej, wymierzonych w niepodległą i suwerenną Rzeczpospolitą i w jej elity. Symbolem tych pierwszych, niemieckich, był i jest Auschwitz, symbolem tych drugich był i jest Katyń. Te dwie budzące grozę nazwy pojawiły się na kartach historii Polski w tym samym miesiącu, w kwietniu 1940 roku — zauważył Kunert.
— Losy Polski i Polaków rozpięte były na skrzyżowaniu wielkich mocy zła XX wieku, jakimi były nazistowskie Niemcy i Imperium sowieckie. Dla mnie, jako osoby odpowiedzialnej za ochronę i uczytelnienie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau, dzisiejsza obecność w Bykowni, podobnie jak w kwietniu 2010 w Katyniu są bardzo ważne. Dla nas, Polaków - jak powiedział Andrzej Kunert — te miejsca są różnymi obliczami tej samej tragedii. Przywołują dziś tą samą potrzebę pamięci – powiedział dyrektor Cywiński.
Bykownia
To miejsce pochówku ofiar masowych mordów w czasach stalinowskich. Liczbę pochowanych w tym rejonie oblicza się nawet na 100–120 tysięcy. W większości są to ofiary ukraińskie z lat 1937–1938 (okres tzw. wielkiego terroru).
Polski Cmentarz Wojenny w Kijowie-Bykowni upamiętnia los 3435 pomordowanych przez NKWD obywateli polskich, którzy - tak jak ofiary zbrodni katyńskiej - jeńcy obozów w Kozielsku, Starobielsku, Ostaszkowie - zginęli w 1940 r.